Saturator na przyczepę, nagrody  - do samochodów osobowych. Tak się rozpoczyna się finał wielodniowych przygotowań do Dni Marek. W sobotę przed 12.00 zbieramy się w siedzibie spółki przy Żeromskiego. Jeszcze sprawdzamy, czy wszystko zapakowaliśmy, i w drogę.

Jak woda

Kierujemy się na Wspólną. Tam na stadionie miejskim, jako partner Dni Marek, mamy przygotowane strategiczne miejsce pod nasze stanowisko. Panowie „rozpakowują” saturator i rozstawiają namiot. Jest tak gorąco, że nie montujemy jego tylnej ściany licząc na lekki przewiew. Jeszcze tylko stoły i można przygotowywać konkursy dla rodzin.

W sobotę mamy krzyżówki, a na autorów prawidłowych rozwiązań czekają nagrody: nasze pluszaki i poduszki przygotowane przez Fundację Otwarte Serce oraz torby, kubeczki, notesiki. Zanim jednak na dobre rozkręcimy się konkursowa część, pierwsi goście podchodzą do saturatora - zarówno ci mali, jak i ci, którzy są już pełnoletni. Pytamy - Woda z sokiem? A jakim? Pomarańczowym czy malinowym? Jednorazowe kubeczki idą jak…. woda. Zaczynamy z pierwszą turą konkursów. Nie wszystkie pytania są łatwe, ale na wszystkie można znaleźć odpowiedzi: albo na naszej stronie wodociagmarecki.pl albo po prostu  w Internecie. Rodzice wyciągają komórki i szukają właściwych odpowiedzi. Czasem coś podpowiemy, ale tylko w wyjątkowych sytuacjach. I rozdajemy pierwsze nagrody.

W tym czasie kończy się woda w saturatorze. Panowie idą uzupełnić braki, a przed pustym miejscem ustawia się kolejka chętnych, czekających na powrót współczesnego urządzenia nawiązującego do poprzedniej epoki… Zaczynamy się bać, że kubeczków zabraknie. Bo takiego popytu na marecką kranówkę z sokiem i gazem jeszcze nie widzieliśmy. Jedno z nas wsiada do samochodu i pędzi na Żeromskiego. Kubków nie może zabraknąć! I nie zabrakło - zdążyliśmy z awaryjną dostawą.

Rusza druga tura konkursów. Dobrze, że mamy sporo długopisów. Przychodzą do nas rodzice i dzieci - wspólnie mierzą się z krzyżówką. I znów rozdajemy nagrody za prawidłowe rozwiązanie. Słońce chyli się ku zachodowi, czas na nas. Wracamy na Żeromskiego i do domów, by zregenerować się przed kolejnym dniem.  W tym czasie mieszkańcy będą się bawić przy muzyce De Marco, Cleo i Top One.

Drugi artystyczny dzień

W niedzielę przed 14.00 stawiamy się w Parku Briggsów. Tu jesteśmy gośćmi Mareckiego Ośrodka Kultury im. Tadeusza Lużyńskiego, głównego organizatora niedzielnej części Dni Marek.  Nasz zestaw obowiązkowy, czyli saturator oraz stoły z konkursami, jest ponownie gotowy. Sobotnie nagrody musiały być atrakcyjne, bo widzimy m.in. znajome twarze z soboty, które znów chcą rozwiązywać krzyżówkę, którą już dobrze poznały. Nie będzie tak łatwo! Dodajemy do niej wykreślankę. I znów długopisy idą w ruch, gdzieś pod drzewem trwają zbiorowe konsultacje. Cóż, co nie jest zabronione, jest dozwolone.

Ale skoro MOK czuwa na niedzielnym dniem, to musi być także element sztuki. Na sztaludze dzieci przygotowują plakat dla Wodociągu Mareckiego. W ruch idą flamastry oraz plastelina. Powstaje dzieło w formacie 3D! Pracę tworzyło co najmniej 20 osób.  Dzieci i młodzież ozdabiały ją różnymi hasłami, takimi jak: Marecka Woda Życia, I love water, Be happy, Zdrowa Woda, Będziecie mogli je zobaczyć w siedzibie Wodociągu.

W tym czasie przy saturatorze ustawia się kolejka. Upał jest ogromny, całe szczęście, że Park Briggsów jest solidnie zadrzewiony. Nie zmienia to faktu, że woda z gazem i sokiem schodzi na pniu (oczywiście jest za darmo). I tak już do późnego popołudnia…

Jesteśmy zmęczeni dwudniowym maratonem, ale zadowoleni. Największą nagrodą były twarze naszych gości - tych, którzy zwycięsko wyszli z konkursów, i tych, którzy skorzystali z naszego chłodnego poczęstunku.

Dziękujemy Wam, że byliście z nami i nie możemy się już doczekać świętowania Dni Marek za rok!

Następna okazja z saturatorem - podczas czwartkowej strefy kibica oraz w wakacje na Berciku.

Ps. Krzyżówki cieszyły się takim zainteresowaniem, że wytrwali przychodzili z odpowiedziami w ciągu tygodnia, by upewnić się, czy dobrze wypełnili. Oczywiście za poprawne odpowiedzi były nagrody!

Zapraszamy do galerii – zobacz