Mała spółka, wielkie inwestycje

Mała spółka, wielkie inwestycje

Uzyskaliśmy już 107 mln zł z Unii Europejskiej. Dzięki temu wsparciu w praktyce od zera wybudowaliśmy sieć kanalizacji sanitarnej. W przygotowaniu oraz w realizacji są ważne inwestycje z III etapu projektu. I pewnie się na tym nie skończy.
Wizyta dziennikarzy i samorządowców na terenie SUW2
Wizyta dziennikarzy i samorządowców na terenie SUW2
Przeczytanie artykułu zajmie Ci 3 minuty

Wodociąg Marecki realizuje projekt dofinansowany z funduszy europejskich „Budowa kanalizacji sanitarnej na obszarze aglomeracji miasta Marki – etap III”

We wtorek (13 XI) w siedzibie Wodociągu Mareckiego odbyła konferencja, poświęcona III etapowi inwestycji miejskiej spółki. Oprócz przedstawicieli naszego przedsiębiorstwa pojawili się na niej: burmistrz Jacek Orych, profesorowie Marek Gromiec (PAN) i Zbigniew Heidrich (Politechnika Warszawska),  reprezentanci Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (Adam Zakrzewski, Krzysztof Sidorski), firm wykonawczych oraz mediów.

Słowem, które najczęściej przewijało się w wypowiedziach uczestników, był „rozwój”.

- Realizujemy trzeci etap inwestycji, współfinansowanych przez Unię Europejską. Zapewne nie będzie on ostatni - przewiduje Kajetan Paweł Specjalski, dyrektor zarządu Wodociągu Mareckiego.

Nic dziwnego - jak grzyby po deszczu wyrastają kolejne inwestycje w Markach.

- Mamy boom deweloperski. Do Marek sprowadzają się nowi mieszkańcy, odrabiamy też zaległości z poprzednich lat. Samorząd musi inwestować zarówno w obiekty edukacyjne jak i infrastrukturę drogową i wodno-kanalizacyjną. W tej ostatniej dziedzinie zadania wykonuje Wodociąg Marecki - zaznacza Jacek Orych.

Część czytelników może nie wiedzieć, że na początku tego stulecia Marki dysponowały zaledwie 9 km sieci sanitarnej oraz jedną pompownią ścieków. Stałym elementem krajobrazu były wozy asenizacyjne, które odbierały nieczystości płynne z tzw. szamb. W XXI wieku - rzecz nie do wyobrażenia. Samorząd postawił przed Wodociągiem Mareckim trudne zadanie - zaprojektowanie, zdobycie finansowania i budowę sieci kanalizacyjnej, która zaspokoi potrzeby mieszkańców. Z uwagi na gigantyczne koszty inwestycji, bez unijnego wsparcia nie byłoby to możliwe.

- Udało nam się już trzykrotnie uzyskać unijne dofinansowanie z Funduszu Spójności. Jego łączna wartość sięga 107 mln zł. To są ogromne pieniądze. Gdy rozpoczynaliśmy w 2008 r. inwestycje, nasze przychody wynosiły zaledwie 4 mln zł. Tymczasem wartość projektu była wówczas szacowana na 200 mln zł - podkreśla Kajetan Paweł Specjalski.

W pierwszych dwóch etapach unijnego projektu inwestycje Wodociągu Mareckiego wyniosły w sumie 144 mln zł przy wspólnotowym wsparciu na poziomie 87 mln zł. Za te pieniądze powstało około 200 km sieci kanalizacji sanitarnej.

- Wiosną tego roku podpisaliśmy trzecią umowę z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na unijne dofinansowanie inwestycji. Tym razem zamierzamy zbudować drugą stację uzdatniania wody oraz stację obsługi dla specjalistycznego samochodu do czyszczenia sieci kanalizacyjnej. Rozbudujemy też sieć kanalizacji sanitarnej o 14,5 km i wprowadzimy system monitoringu pracy przepompowni sieciowych - mówi Kajetan Paweł Specjalski.

Wartość inwestycji w trzecim etapie jest szacowana na ponad 38 mln zł netto. Wysokość unijnego wsparcia wynosi tym razem ponad 19 mln zł. Brakujące fundusze pochodzą z preferencyjnej pożyczki Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz z emisji obligacji.

- Mała aglomeracja, wielkie pieniądze. Obyśmy zawsze mieli takich beneficjentów - chwalił nas podczas konferencji Krzysztof Sidorski.

Burmistrz Jacek Orych i dyrektor Kajetan Paweł Specjalski podkreślali, że część inwestycji jest realizowana wspólnie przez miasto i Wodociąg Marecki. Tak było w przypadku przebudowy ciągu ulic Zagłoby/Zygmuntowska, tak będzie przy rozpoczynających się robotach wzdłuż Sosnowej i Kościuszki. Zanim zostanie ułożona nowa nawierzchnia, powstaną brakujące odcinki kanalizacji sanitarnej.

- Każdy projekt ma mocne i słabe strony. W przypadku Wodociągu Mareckiego do tych pierwszych należą sprawdzony zespół i zagwarantowane finansowanie inwestycji -  mówił Adam Zakrzewski.

Jego zdaniem, słabą stroną, niezależną od Wodociągu Mareckiego, może być sytuacja na rynku budowlanym i stały wzrost cen. Tego scenariusza na razie udało się miejskiej spółce uniknąć.

Po zakończeniu konferencji jej uczestnicy mogli zobaczyć z bliska budowę drugiej stacji uzdatniania wody, która powstaje na Czarnej Strudze. Jej oddanie jest planowane na przyszły rok.

- To kluczowe zadanie w kontekście rosnącego popytu na naszą wodę - podkreśla Kajetan Paweł Specjalski.

Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć - TUTAJ

Przygotowalismy również videoreportaż - TUTAJ

Data publikacji: 14.11.2018

« wstecz | w górę